Przedstawiam sposób czyszczenia biżuterii wykonanej w technice sutasz. Wcale nie jest to takie skomplikowane jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. :) Uprzedzam, zdjęcia są robione w łazience przy ograniczonym świetle więc są marnej jakości.
Mamy tu przybrudzony wisiorek. Potraktuje go troszkę bardziej niż delikatnie. Zlałam go wodą całego. Normalnie nie trzeba tak zrobić. Ja robię tak celowo, aby testować wytrzymałość własnych produktów.
Wystarczy zrobić dużo piany z płynu np. do tkanin wymieszanego z odrobiną wody i przy pomocy gąbki nanieść piane na biżuterie. Następnie wypłukaną gąbką ściągnąć pianę z biżuterii.
Ręcznikiem, delikatnie przyciskając, odsączyć nadmiar wody.
Pozostawić do wyschnięcia.
I dopiero, jak dokładnie wyschnie, spryskać biżuterie z obu stron preparatem do impregnacji tkanin. Owszem jest impregnat specjalny do sutaszu (dostępny w sklepie internetowym http://www.sklepbukowiec.pl ), jednak z braku takowego, można zastosować impregnaty do tkanin i butów zamszowych, jednak wtedy biżuteria może lekko ściemnieć. Ja używam takiego jak na zdjęciu zakupionego w Decathlonie.
Po spryskaniu koniecznie przetrzeć kamienie i koraliki papierowym ręcznikiem. I znowu pozostawić do całkowitego wyschnięcia. Jak widać z wisiorkiem nic się nie stało.
Teraz czyściutki znowu cieszy oko :)
Piękna, inspirująca twórczość!!! Zapraszam do siebie po wyróżnienie Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuń