niedziela, 20 listopada 2011

 Od jakiegoś czasu miałam konika na biegunach, no i w końcu przyszedł czas i na niego. 
I tak się wplątał w te pomarańczowe sznurki, że już tak został.
 Czarny agat, czarne korale i pomarańczowe koraliki. 
A sznurki: żółto-pomarańczowo-mocniej pomarańczowo-czerwone. 
Haha takie słoneczko z wielkim czarnym okiem.
 A tak wisiorek prezentuje się w całości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz