W poprzednim poście pisałam o powstawaniu naszyjnika sutasz. Teraz przedstawiam efekt końcowy.
Naszyjnik zszyłam ze sznurków sutarzowych w kilku odcieniach zieleni w połączeniu z beżem oraz sznurka w kolorze oliwki.
Kamienie to duże łezki serpentynitu, naturalny kwarc unakin i kwadratowy howlit z brązowymi przebarwieniami.
Całość, w barokowym stylu, wygląda niezwykle elegancko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz